Cześć! Nie przejmuj się Niko u mnie też jedna wielka bida z dietą :( . Wróciłam do starych nawyków żywieniowych i o... jest jak jest. No ja już nie wieeem.. Chyba nie możemy się poddać. Głupio tak, że schudłam już te pare kilo, a teraz waże tyle samo co na początku (jak nie więcej D: ) przez jakieś moje głupie widzimisię. Ogólnie nie mam zapału do niczego, ani do diety, ani do ćwiczeń, ani do wstania z łóżka, ani do chodzenia do szkoły ( wkurzają mnie już te monotonne gęby -.-) jednym słowem obie z Niko cierpimy na tzw. WISITUMIZM XD RATUUNKUU! Sugestie? Rady? MILEWIDZIANE !
~Alexis
polecam babskie zakupy ! nic nie wzmaga większej chęci dbania o siebie i przestrzegania diet niż zakup jakiejś kosmetykowej duperelki he he :)
OdpowiedzUsuńHaha, może i racja, jednak najlepszym sposobem jest wziąć się za siebie. I chyba niedługo zacznę od nowa.. Może na początku czerwca, ostatnio byłam na zakupach, nic bardziej mnie nie motywuje do odchudzania niż przymierzalnie z ogromnymi lustrami ze wszystkich stron i widok ubrań o rozmiarze S/M *___* HAHAH Pozdrawiam. ~Alexis <3
OdpowiedzUsuńZ miła chęcią bym coś doradziła, ale sama mam z tym problem - jak waga choć trochę spadnie, to za chwilę jest jużz powrotem w górze i takie "śliczne" schodki mi na wykresy wstępują :D
OdpowiedzUsuńHehe musimy się wziąć w karby ludzie! W "kupie" raźniej! Haha ;) ~Alexis
OdpowiedzUsuńPS: " Powiedziała wpierniczając bułkę z nutellą -.-" xD ~Alexis
OdpowiedzUsuńTeraz może być już tylko lepiej - głowa do góry :)
OdpowiedzUsuńTo jak dołączasz się do akcji tydzień bez słodyczy od jutra do końca niedzieli? :)
Z tym, że ja nie mam problemu ze słodyczami, raczej z chlebem itp.. :P Ale dzieki za wsparcie! <3 ~Alexis
OdpowiedzUsuń